Jak kupisz fajne, naturalne rzęsy to wystarczy delikatnie wytuszowanie (dosłownie jedna cienka warstwa) żeby je dobrze połączyć ze sztucznymi i nic więcej
A na noc polecam odklejać. Chyba, że chcesz mieć na stałe to zrób 1 do 1, ale ich się już nie maluje
Re: malowanie rzęs
#32doklejanie 1 do 1 nie obciąża nadmiernie rzęs? robił ktoś? bo tak mi się o uszy obiło że to nie jest najlepsza metoda
Re: malowanie rzęs
#33A takie doklejenie rzęs nie niszczy Wam waszych naturalnych? Ja nigdy się jeszcze na sztuczne rzęsy nie zdecydowałam, jakoś mam opory...
Re: malowanie rzęs
#34Doklejane też miałam i to bardzo dobrej jakości bo robiła mi je koleżanka, która nie pracuje na "dziadostwie". Fajne rozwiązanie ale dość krótkotrwałe bo starcza na około trzy tygodnie. Poza tym jak masz swoje rzęsy słabe (a tak było u mnie) to będą Ci wypadać te słabsze sukcesywnie. W perspektywie dłuższego czasu nie polecam więc bo mogą narobić szkód.
Re: malowanie rzęs
#35imprezka pisze:doklejanie 1 do 1 nie obciąża nadmiernie rzęs? robił ktoś? bo tak mi się o uszy obiło że to nie jest najlepsza metoda
Każda metoda doklejanie jest obciążeniem niestety wiec lepiej sie zastanowić nad zagęstszaniem
Re: malowanie rzęs
#36Njafajniejsze rzęsy to naturalne i nie ma znaczenia czy są gęste i długie zawsze jak są pomalowane wydają sie fajne
Re: malowanie rzęs
#37Zawsze można zadbać o swoje rzęsy i je trochę odżywić- u mnie po olejku rycynowym rosną na potęgę, albo zawsze można zastosować jakąś suplementację. Gorzej jak i tak wypadają, bo np. chemia- wtedy nie zalecałabym doklejania 1:1 bo to obciąża nasze rzęsy zdecydowanie, już lepiej dokleić sobie całe piórka.
Re: malowanie rzęs
#38Można malować, ale czasami nie ma to zbytnio sensu. Mogą wręcz wyglądać jeszcze bardziej nienaturalnie.
Re: malowanie rzęs
#39Kup już takie , których nie trzeba malować bo same w sobie są gęste i długie .