Witam
Mam 25 lat i niedawno zauważyłem że mam coraz większe zakole na czole a jak zacząłem głębiej sprawdzać to okazało się że i na czubku mi się placek robi, stosowałem jakieś szampony ale jakoś bez skutku a próbuje ratować to co jeszcze zostało. Znalazłem środek folixin spam]spam://spam.topsuplementy.com/zdrowie-uroda/follixin/[/url] i teraz pytanie jest takie yz warto coś takiego w ogóle brać, bo jednak nie chce wydawać pieniędzy na coś co może mi efektu nie przynieść, co o tym sądzicie?
Re: 25 lat i wypadające włosy?
#2Ale sie namnozylo firm i srodkow i lekow.
Widocznie takie sa potrzeby i coraz wiecej ludzi ma problemy z wlosami i z akceptacja .
Mozna wszystkiego po kolei probowac ,zeby trafic na wlasciwy. Wada srodkow ktore sie lyka sa obciazenia zoladka .
Widocznie takie sa potrzeby i coraz wiecej ludzi ma problemy z wlosami i z akceptacja .
Mozna wszystkiego po kolei probowac ,zeby trafic na wlasciwy. Wada srodkow ktore sie lyka sa obciazenia zoladka .
Re: 25 lat i wypadające włosy?
#3Kazdy sposob jest dobry ale z autopsji wiem ze najlepsze sa sprawdzone metody