Ciekawa jestem czy ktos z was probowal "czepka lodowego'"

Czytalam o tym i nawet rozmawialam z rodzina takiej osoby , z zagranicy mieli dostep do czepka , ale niestety nie uratowal calosci wlosow .

Byl artykul w dodatku nauka GW o czepcu , nawet oddzaly onkologiczne mialay w niego zinwestowac i wypozyczac pacjentom juz lezacym w szpitalu , ale od razu bylo podkreslone , ze to nie uchroni przed calkowita urata wlosow tylko troche oslabi wypadanie .
A dodatkowa poprawka - kazda osoba inaczej reaguje na leczenie

Jeszcze dlugo bedzemy musialy sobie pomagac perukami po utracie wlosow, leki niestety nie dzialaja wybiorczo . Na szczescie z wyborem peruki jast coraz latwiej.

Niestety chemia niszczy nasz układ spam, co sprawia, że włosy wypadają. Może to się stać bardzo szybko, ale także dopiero po kilku chemiach.

To jest bardzo przykre jak widzimy siebie bez włosów i ten wcześniejszy etap kiedy zaczynaja wychodzić.
Wygląda sie wtedy okropnie , ale to jest epat przejsciowy - przykry ale żeby leczenie dało efekty muszą byc skutki uboczne.
Odczekać musimy i potem już radość jak zaczynają nowe odrastać .