W pełni się zgadzam. Może problemowi da sie szybko zaradzić jeśli odpowiednio wcześnie włączy się leczenie, a może to tylko taki stan przejściowy- nigdy nie wiesz:)

są i takie imprezowe, grube i ciężkie i takie delikatne wiec dla każdego coś dobrego:)

Dokładnie albo chustę można zawiązać, choć to nie każdy potrafi zrobić ładnie, albo sportową czapę naciągnąć a jak potrzebujemy eleganckiego looku to polecam turbany- jest ich mnóstwo modeli- wystarczy popatrzeć w necie:)

Ja taka zwykła perukę "standardową" też podklejam, tak żeby się pewniej czuć, mimo że siedzi na głowie całkiem pewnie:)

Z tego co mówiła mi kobietka w sklepie to od czasu realizacji recepty mamy rok czasu i można znowu z takiej skorzystać, o treski nie pytałam niestety...

Hej dziewczyny, wytyczne odnośnie obcinania włosów na perukę są nawet wypisane na stronie tej fundacji Rak'n'roll. A nawet jest wypis salonów które z nimi współpracują- nawet jak nie będziecie oddawać włosów do fundacji to tamtejsi fryzjerzy myślę są obeznani z tymi wytycznymi:)

OOO to muszę spróbować- może moja treska pójdzie do lamusa:)

Albo przynajmniej peruki w mniejszych rozmiarach- przecież nie każdy ma głowę tej samej wielkości a peruki "dorosłe" robią dla każdego, to i mniejsze i większe muszą sie znaleźć:)

Ja już nawet kupiłam peruke:) Lekarz rodzinny co prawda nie wiedział że może wystawić receptę, ale po namowach wystawił. W nfz nie było problemu z podbiciem i mogłam pozwolić sobie na naprawdę dobrą perukę moim zdaniem:) Także nie ma co się zniechęcać jak wynika z mojego przypadku i walczyć o swoje:)

Dokładnie, tam na pewno dobrze doradzą i dobiorą odpowiednie rozwiązanie:)